Angielski jest najbardziej znanym językiem świata. Jego znajomość umożliwia komunikację w niemal każdym kraju.
To niezwykle ważne, zwłaszcza jeżeli często podróżujesz, albo komunikujesz się z osobami z zagranicy.
Wbrew wielu opiniom, nie trzeba poświęcać całych lat, żeby nauczyć się tego języka w stopniu komunikatywnym.
W tym wpisie opiszę zarówno metody dotyczące nauki podstaw tego języka, jak i szlifowania go na bardziej zaawansowanym poziomie.
1. Naucz się 1000 najpopularniejszych słówek
Liczba 1000 może brzmieć przerażająco, ale jeśli spojrzymy na to z drugiej strony i uświadomimy sobie, że 1000 najpopularniejszych słówek języku angielskim stanowi około 80% wszystkich używanych słów w mowie, nie wygląda to już tak źle.
Zwłaszcza że żeby nauczyć się 1000 słówek, wystarczyłoby uczyć się codziennie tylko 10 przez okres 100 dni (to tylko ciut więcej niż trzy miesiące).
Albo inaczej, jeśli macie na to cały rok — wystarczą 3 słówka dziennie. To tyle, co nic.
W internecie dostępnych jest sporo list, które przedstawiają 1000 najpopularniejszych słów w tym języku. Wiele z nich można znaleźć na polskojęzycznych stronach, wraz z gotowymi tłumaczeniami. Jeżeli miałbym zaczynać naukę właśnie dziś, zacząłbym w taki sposób.
Dobrym wyborem mogą być tęż aplikacje mobilne. Wiele z nich pozwala nam właśnie na naukę najpopularniejszych słówek. Dzięki ich znajomości będziemy mogli uczyć się kolejnych bardziej z kontekstu, przez co taki proces będzie stanowił dla nas znacznie większą przyjemność.
Od siebie mogę polecić między innymi Duolingo. To fajna aplikacja do nauki języków przez 15-20 minut dziennie, a jej ukończenie powinno spokojnie pozwolić Wam na poznanie ponad 1000 popularnych angielskich słówek.
2. Otocz się językiem angielskim
Jeżeli znamy podstawy, niezłym pomysłem może być swoiste zmuszenie się do codziennie kontaktu z tym językiem.
Osobiście zrobiłem to poprzez przestawienie systemów operacyjnych zarówno w komputerze, jak i na telefonie na ten język. Nie ukrywam, że nauczyłem się w ten sposób co najmniej kilkudziesięciu, jeśli nie kilkuset nowych słówek. W przypadku języka angielskiego warto również przeszukiwać w tym języku internet. Jeśli miałem jakiś problem z telefonem czy komputerem, szukałem właśnie po angielsku. Dzięki temu dostawałem gotową solucję, która od razu działała z anglojęzycznym systemem na moim urządzeniu.
Jeśli jesteś w stanie, ustaw język angielski również w innych środowiskach, w których spędzasz dużo czasu. Mogą to być na przykład dobrze znane Ci gry komputerowe, w których i tak poradzisz sobie dzięki intuicji. Dodatkowe zerkanie na i tak znane Ci już opisy czy statystyki w innym języku, z pewnością będzie mogło przełożyć się na poznawanie przez Ciebie kolejnych słówek.
3. Wyznacz czas na naukę
Jeżeli nauka będzie niezorganizowana, najprawdopodobniej często będziemy z niej rezygnować i mówić sobie, że „pouczymy się jutro”.
Warto jest wyznaczyć sobie na nią konkretny czas.
Pamiętam, że dawniej uczyłem się angielskiego codziennie między godzinami 18-19, czyli przez godzinę.
Na początku były to jakieś słówka i rzeczy związane z gramatyką (niestety nie wyniosłem zbyt wielu ze szkoły), a później przeszedłem do nieco przyjemniejszych zadań, takich jak na przykład oglądanie seriali, czy przeglądanie internetu po angielsku. Robię to do dziś, choć już nie wyznaczam na to czasu. Przychodzi mi to naturalnie, bo uwielbiam Reddit, a i na YouTube znalazłem wielu ciekawych anglojęzycznych twórców.
4. Oglądaj filmy i seriale po angielsku i słuchaj anglojęzycznych podcastów
Nawet jeżeli nie rozumiesz wszystkich słów, z czasem zaczniesz zauważać, że wielu z nich domyślasz się z kontekstu.
Te z nich, które będą pojawiały się stosunkowo regularnie, z czasem powinny same zapisać się w Twojej pamięci. To dość naturalny proces, podobny do tego, w którym uczyliśmy się naszego pierwszego języka jeszcze jako dzieci. Oczywiście można za każdym razem sprawdzać w tłumaczu nowe słówko i je zapisywać, ale to dość żmudne i męczące.
Jeżeli masz taką możliwość i jesteś w stanie cokolwiek rozumieć z takich materiałów, a oglądasz je dla rozrywki (przez co nie musisz ich doskonale rozumieć) – postaw na oglądanie czegoś w języku angielskim.
Używając np. Netflixa, domyślnie ustawiam język angielski i zawsze staram się włączać napisy. Dzięki nim rzadziej zdarzają mi się sytuacje, w których czegoś nie rozumiem, a ponadto utrwala mi się zarówno pisownia, jak i wymowa. Pobudzam i wzrok i słuch, dzięki czemu jestem w stanie zapamiętywać nowe słówka i zwroty jeszcze szybciej.
Dobrym wyborem mogą okazać się też podcasty. Bardzo często, gdy udaję się na dłuższe spacery, wkładam w jedno ucho słuchawkę z jakimś anglojęzycznym wywodem na interesujący mnie temat. Podczas spacerów mam co prawda tendencję do uciekania myślami, ale i tak bardzo często przyniosę z takiej wycieczki nawet kilka ciekawych, nowych słówek, których znaczenia domyślę się właśnie z kontekstu.
5. Tłumacz teksty swoich ulubionych piosenek
Jeżeli podobnie jak ja słuchasz sporo muzyki w języku angielskim, również możesz zrobić z tego użytek.
Osobiście jestem fanem słuchania w kółko tych samych utworów, dzięki czemu siłą rzeczy, niejeden z nich znam na pamięć. Tłumacząc tekst takiego utworu na język polski, niemal zawsze jestem w stanie znaleźć jakieś nowe słówko lub zwrot, którego naturalnie się nauczę poprzez całkiem miłe skojarzenie.
Dopóki anglojęzyczne piosenki zawierają jakiekolwiek słowa, a wykonawcą nie jest sam Sean Paul, również powinieneś w dość łatwy sposób znaleźć w nich słowa i zwroty, z którymi być może wcześniej się nie zaznajomiłeś.
Jeżeli lubisz śpiewać, możesz nawet uczyć się takich tekstów na pamięć. Nawet jeśli średnio Ci to wychodzi i fałszujesz, to co się dzięki temu nauczysz, to Twoje 😉.
6. Czytaj treści w języku angielskim
Lubię czytać. Czytam dość sporo, szczególnie w internecie.
Te treści, które są dostępne po angielsku, zawsze staram się czytać właśnie w tym języku. Mam nawet zainstalowaną wtyczkę do przeglądarki, która pozwala mi automatycznie tłumaczyć dane słowo lub fragment po jego zaznaczeniu (Wtyczka Google Translate) – jeżeli czegoś nie rozumiem i nie jestem w stanie zrozumieć z kontekstu, od razu to po prostu zaznaczam.
Oczywiście nadal czytam swoje ulubione treści w języku polskim, ale znacznie więcej czasu staram się spędzać na platformach takich jak np. Reddit.
7. Zapisuj nowo poznane słówka i staraj się z nich korzystać
Jestem zwolennikiem uczenia się w sposób bardziej naturalny, czyli właśnie z kontekstu.
Jeżeli jesteś jednak ambitny albo po prostu chcesz uczyć się szybciej – świetnym sposobem może okazać się zapisywanie nowo poznanych słówek lub zwrotów.
Warto jest do nich wrócić przynajmniej kilka razy dziennie, żeby dodatkowo je utrwalić. Jeżeli poznasz nowe słówko, staraj się też włączyć je do swojej mowy i pisowni. Dzięki wykorzystywaniu go w konkretnych zdaniach znacznie łatwiej utrwalisz je w swojej pamięci.
8. Rób przerwy
Uczenie się bez najmniejszych przerw może okazać się dość wyczerpujące.
To z kolei nie przełoży się raczej na efekty, a na zmęczenie, które nie dość, że nie ułatwi nam nauki, skutecznie nas do niej zniechęci.
Proponuję uczyć się z przerwami, tak żeby za bardzo się nie przeciążać i mieć trochę czasu na oderwanie umysłu. Dobrym pomysłem może okazać się skorzystanie z metody Pomodoro. W przypadku nauki języków, szczególnie polecam chyba najbardziej popularne ustawienie, czyli 25 minut nauki i 5 minut przerwy.
9. Używaj języka angielskiego gdy tylko jesteś w stanie
Jeśli chcesz obejrzeć na YouTube jakiś rozrywkowy filmik, w miarę możliwości zrób to w języku angielskim.
Jeżeli chcesz poczytać książkę, pomyśl o przeczytaniu jakiejś napisanej po angielsku.
Jeżeli chcesz zagrać na jakimś serwerze w Twoją ulubioną grę, wybierz taki, na którym rozmawia się po angielsku.
Jeśli masz okazję porozmawiać z obcokrajowcem, spróbuj porozmawiać z nim po angielsku.
Takich przykładów można wypisać znacznie więcej. Jedną z najlepszych metod nauki języka obcego jest po prostu używanie go. Warto więc tego nie ignorować i starać się wykorzystywać wszystkie okazje do jego zgłębiania.
10. Pisz i rozmawiaj po angielsku
Nauka języka to nie tylko słuchanie innych.
Przekonałem się o tym na własnej skórze.
Mimo tego, że należę do osób wygadanych, angielskiego uczyłem się głównie poprzez słuchanie i czytanie.
W pewnym momencie zdałem sobie sprawę z tego, że naprawdę dobrze rozumiem innych i mógłbym spróbować zacząć z nimi rozmawiać. Gdy przyszło co do czego i musiałem zacząć szybko zbierać myśli, moje umiejętności okazały się znacznie słabsze od oczekiwań. To przede wszystkim wina tego, że nigdy wcześniej nie trenowałem w taki sposób.
Jeżeli masz okazję, staraj się pisać i rozmawiać.
Dobrym sposobem może być udzielanie się na forach internetowych, czy innych stronach w języku angielskim (jak chociażby wyżej wspomniany reddit).
W przypadku rozmów głosowych można dołączyć do jakiejś społeczności, która rozmawia właśnie w języku angielskim.
Nie bój się tego, że będziesz popełniać błędy. To naturalne, kiedy dopiero się uczysz, a język nie jest Twoim ojczystym. Jeżeli kogoś będzie to śmieszyć, nie przejmuj się tym – nikt nie rodzi się ze znajomością wszystkich języków świata.
Być może miałeś nawet kiedyś kontakt z osobą uczącą się języka polskiego. Ja miałem kilkukrotnie i nigdy nie miałem żalu o to, że mówi niepoprawnie. Przeciwnie, bawiłem się świetnie i cieszyłem się, że mogę poznać kogoś, kto z własnej woli próbuje uczyć się ojczystego dla mnie języka.